Salzburg panorama
Austria,  Podróże

Salzburg, miasto Mozarta, pralin i świątecznych jarmarków

Salzburg to moje odkrycie pewnego upalnego lata. Zaplanowany raczej jako przystanek, w drodze nad jezioro Zeller See, zachwycił i karze do siebie wrócić. Miasto Mozarta i świątecznych jarmarków. Mekka miłośników bożonarodzeniowych bombek. Austriacki skarb, ukryty między zielonymi wzgórzami i przewiązany lazurową wstęgą rzeki Salzach. Miejsce, w którym po zmroku noc jest tak cicha, że piszą się kolędy śpiewane na całym świecie.

Narodziny Salzburga

Stolica landu, zwanego Krajem Salzburskim, powstała jeszcze na podwalinach rzymskiego obozu. Czerpiąc z bogactwa okolicznych gór, szybko bogaciła się, zamieniając salzburską sól w dobrobyt jej mieszkańców. Broniony, przez wzgórza Kapuzinberg, Nonnberg i Monchsberg, Salzburg stawał się coraz bardziej niezależny, by w 1850 roku zostać odrębnym królestwem.

Korzystne dla obrony przed ewentualnym atakiem ukształtowanie terenu szybko przestało miastu wystarczać. O bezpieczeństwo Salzburga zadbał w XI wieku arcybiskup Gebhard, wznosząc aż trzy warownie: Hohensalzburg, Hahenwerfen i Petersburg.

Hohensalzburg. XI wieczna duma Salzburga.

Zwiedzanie miasta zacznij właśnie od zamku. Położony na wysokim wzgórzu, pozwoli Ci zorientować się w układzie miasta i podziwiać zielone wzgórza przecięte błękitną wstęgą rzeki Salzach.

Na górę wiedzie kręta i dość stroma ścieżka. Jeśli nadal wyrzucasz sobie szybkiego wrap’a spod złotych łuków, to ten spacer będzie Twoim solidnym rozgrzeszeniem. Możesz też wjechać na samą górę kolejką szynową i od razu podziwiać panoramę starego miasta.

Podręcznikowy system obronny zamku

Najpierw pisałam o bramach i pierścieniach murów obronnych przy okazji artykułu o zamku w Olsztynie, potem pokazywałam Ci te same elementy na przykładzie zamku w Brnie. Trudno jednak znaleźć lepiej zachowany dowód sztuki militarno-architektonicznej średniowiecznej Europy, niż zamek Hohensalzburg.

Zbliżając się do bramy, musimy pokonać fosę. Bez wody, bo na stromej skale jej doprowadzenie jest niepotrzebne i nie łatwe. Jest za to głęboka a jej dolna część wpada prosto do przepaści. Jeśli spojrzysz w górę, szybko zobaczysz otwory strzelnicze. Już teraz jest całkiem jasne, że trudno było wejść do tej salzburskiej twierdzy bez zaproszenia, a przecież to dopiero początek.

Jeśli wydaje Ci się, że wjazd do bramy jest sukcesem, to szybko zrozumiesz, że równie dobrze może być śmiertelną pułapką. No, chyba że masz ważny bilet.

Bramy warowni Hohensalzburg, miały dwie żelazne kraty. Celem tego zabiegu było właśnie stworzenie możliwości szybkiego uwięzienia niechcianych, uzbrojonych gości. Jeśli wszystko było w porządku, jeźdźcy mogli udać się, ku wyższym partiom zamku. Jeśli jednak wzbudzili podejrzenia strażników, obie kraty pozostawały opuszczone, pozostawiając uwięzionych między nimi przybyszów na łasce pana zamku.

Po świecie krąży wiele legend na temat używania w bramach gorącego oleju albo smoły. Ze względu na koszt i potrzebę ciągłego podgrzewania tej broni w budynku bramy, takie incydenty były rzadkością w skali Europy. Jeśli w ogóle się na nie decydowano, to w czasie oblężeń. Częściej zrzucano niewielkie głazy albo po prostu wygrażano kuszą i łukami.

Ty jednak kupiłaś bilet i spokojnym krokiem możesz przejść na średni zamek.

Zamek średni w Salzburgu

Za murami twierdz Hohensalzburg, powstało właściwie niewielkie miasteczko. Dzisiaj możesz tam na chwilę odpocząć, posilić się i zaplanować dalsze zwiedzanie twierdzy. Do dyspozycji masz komnaty książęce, czasowe wystawy, teatr, kaplicę, asenał oraz spacer wewnątrz murów obronnych, z przepiękną panoramą Salzburga. Wiosną i latem, atrakcje dostępne są do 20.00, jesienią i zimą do 17.00.

Salzburg miasto handlu

Po zejściu z góry zamkowej, poświęć chwilę na spacer uliczkami starego miasta, które zachowały nie tylko swój pierwotny układ ale też oryginalne szyldy i witryny sklepów. Szukaj cukierni ze słynnymi kulami Mozarta. To specjalne praliny, stworzone na jego cześć. Okrągłe, z gorzkiej czekolady, wypełnione musem pistacjowym.

Oryginalne Mozart Kugel, sprzedaje tylko cukiernia Fürst, której właściciel stworzył w 1980 roku recepturę. Wszystkie pozostałe, sprzedawane w supermarketach i na stacjach benzynowych, to jej kopie. Cukiernię Fürst znajdziecie, podążając, za najdłuższą kolejką na starym mieście.

Salzburg miasto Mozarta

W uliczkach starego miasta, przy Hagenauerplatz znajdziesz dom Mozarta a w nim muzeum poświęcone jego geniuszowi. Charakterystyczna żółta kamienica, na pewno z daleka rzuci ci się w oczy. Wolfgang Amadeusz Mozart, zamieszkiwał tu z rodzicami i siostrą w latach 1756-73. Wśród pamiątek po kompozytorze, znajdują się jego rękopisy, pierwsze skrzypce oraz listy.

Przyjedź przed Bożym Narodzeniem

W okresie adwentu Salzburg zamienia się w jedną wielką bożonarodzeniową wioskę. Tradycja jarmarków świątecznych w Salzburgu sięga aż XV wieku! Działają od 19 listopada do 26 grudnia .

Najpierw udaj się pod pałac Hellbrunn. Jego renesansowy dziedziniec, zamienia się w romantyczną scenerię najpiękniejszego jarmarku świątecznego w Europie. Co roku, na tą okazję przystraja się 700 drzewek a drogę prowadzącą na jarmark oświetla pochodniami. Dla najmłodszych, organizatorzy budują małe zoo, w którym można głaskać i karmić kozy, osły i inne zwierzęta, hodowane w tradycyjnych gospodarstwach.

Romantyczny klimat przedświątecznych przygotowań, rozciąga się jednak na całe miasto. Tematyczne koncerty, stoiska z dekorowanymi piernikami i grzane wino, znajdziesz również na starówce. Najbardziej zachwycają stragany z tradycyjnym rękodziełem.

Bombki na straganie w Salzburgu.
Tradycyjne ozdoby świąteczne na jarmarku w Salzburgu.

Cicha noc w Salzburgu

Zmęczona usiądź w Salzburskiej katedrze i posłuchaj koncertu kolęd. Występ tutaj, to dla austriackich chórów nobilitacja i niemałe osiągnięcie. Żeby wystąpić w czasie jarmarku, muzycy muszą rezerwować termin z ogromnym wyprzedzeniem a do tego uiścić niemałą opłatę.

Nic jednak dziwnego. To tutaj przecież Franz Xaver Gruber skomponował kolędę Stille Nacht i po raz pierwszy wykonał ją w austriackim Oberndorf bei Salzburg w 1818 roku. Jeśli to tutaj powstała najpiękniejsza i najpopularniejsza kolęda na świecie, to gdzie indziej miałyby kolędować chóry?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *