Kos na jesień, czyli turecka wyspa Grecji
Kos to grecka wyspa, która podobnie jak opisywana już Portugalska Madera, idealnie nadaje się na jesienny kierunek wakacji. Zadowoli miłośników kultury tego kraju ale zaoferuje wiele także tym, którzy szukają odmiany. Kos jest bowiem miejscem silnych wpływów Turcji, od której dzieli go tylko krótki rejs.
Historycznie, Kos był miejscem narodzin i nauczania Hipokratesa. Do dzisiaj możesz odpocząć przy platanie, pod którym praktykował albo podziwiać liczne stanowiska archeologiczne z czasów jemu współczesnych.
Skoro Kos należy do Grecji, to możesz być pewna wyśmienitego, zdrowego jedzenia, wybornego wina, pięknych plaż i doskonałej pogody. Temperatura jeszcze w październiku oscyluje tam wokół 30 stopni a Morze Śródziemne oddaje ciepło nagromadzone przez długie letnie miesiące.
Starożytne osadnictwo na wyspie Kos
Pierwsi mieszkańcy na wyspie Kos pojawili się już w starożytności i najprawdopodobniej pochodzili z Azji Mniejszej. Ich szybki podbój przez Minorczyków i Achajów sprawił, że po tamtym okresie nie pozostało wiele źródeł ani stanowisk archeologicznych.
Sytuacja zmienia się jednak znacząco od czasów Homera, który wiarygodnie opisuje mieszkańców Kos w Wojnie Trojańskiej.
Największy rozkwit wyspa przeżywa w IV wieku p.n.e., po podboju przez Aleksandra Wielkiego. W 366 roku p.n.e. założono samo miasto Kos, będące głównym portem Morza Egejskiego. Wtedy też z całej Hellady, na wyspę przybywali pacjenci Hipokratesa.
W późniejszych czasach, miasto rozwinęło ośrodek naukowy z filią Biblioteki Aleksandryjskiej a w okresie panowania rzymskiego znane było z produkcji najlepszego w regionie jedwabiu.
Joannici, Osmanowie i Turcy na Kos
W 1314 roku n.e. na Kos przybili Joannici. Do dzisiaj możemy zwiedzać okazały zamek w stolicy wyspy, z którego roztacza się widok na tureckie miasto Bodrum oraz wyspy archipelagu Dokadenez. Do zwiedzania udostępniony jest podwójny pierścień murów obronnych oraz kilka baszt i bastionów. Szczegółowe informacje na temat wizyty znajdziesz na oficjalnej stronie miasta.
Od 1522 roku, teren pozostaje w rękach osmańskich, a później tureckich, by w 1912 trafić w ręce Włochów. Po II Wojnie Światowej nad Kosem utrzymywała swój protektorat Wielka Brytania, by ostatecznie przekazać ją Grecji.
Ta burzliwa historia pozostawiła na wyspie niezwykle różnorodne dziedzictwo, zwłaszcza w stolicy, widoczne na każdym kroku. Jeśli przeszło Ci zatem przez myśl, że nie będziesz miała co robić po zejściu z plaży, to mogę Cię uspokoić 😉
Platan Hipokratesa
Nieopodal Twierdzy Joannitów, na przeciw dawnej fosy i głównej bramy zobaczysz stary Platan. Drzewo podpierają liczne konstrukcje, by jak najdłużej zachować miejsce w którym nauczał Hipokrates.
Łaźnie tureckie w mieście Kos
Idąc dalej, tuż za budynkiem policji, znajdziemy zabytkowy budynek łaźni tureckich. Interesująca jest przede wszystkim ich konstrukcja, która pozwalała na funkcjonowanie bez żadnego dodatkowego ogrzewania.
Ażurowy dach przepuszczał promienie słoneczne, jednak nie powalał uciekać powstającej w marmurowych zbiornikach wodzie. W ten sposób w pomieszczeniach zbierała się para wodna, tworząc przyjemny mikroklimat łaźni.
Stanowiska archeologiczne na wyspie Kos
Wykopaliska archeologiczne zorganizowane są na wyspie w trzech strefach: wschodniej- agora oraz tereny w pobliżu portu, centralnej – ołtarz Dionizosa i Casa Romana oraz zachodniej – Nimfeon, Gimnazjon, termy i Odeon.
Sam wschodni obszar archeologiczny to aż 30 tys. metrów kwadratowych starożytnych i hellenistycznych zabudowań. Zobaczysz tu fragmenty murów miejskich, doskonale zachowane kolumny korynckie oraz mozaikę bazyliki wczesnochrześcijańskiej. Wejście na teren jest bezpłatne
Rzymski Teatr Odeon
W zachodniej strefie archeologicznej moją uwagę przykuł teatr muzyczny Odeon. Pochodzi on z II wieku n.e. i mieścił aż 750 osób. Ławki wzniesiono z betonu i granitu, w zależności od tego, czy były przeznaczone dla plebsu, czy znamienitych gości. Dawniej, scenę nakrywał dach, który nie zachował się do dnia dzisiejszego.
Interior Wyspy Kos
Po spędzeniu kilku dni w stolicy wyspy, warto wybrać się w jej głąb. Choć przewodniki polecają takie miejsca jak: Platani, Pyli, Antimachię czy półwysep Kefalos, ja gorąco polecam Ci miasteczko Zia.
Zia to jeden z przysiółków, położony w regionie Asfendiou na zboczach gór Diokeos. Charakterystyczna dla miasteczka jest biała zabudowa z niebieskimi elementami, która zachwyci Cię wąskimi uliczkami i maleńkimi, bizantyjskimi kościółkami.
Najlepsze zachody słońca na wyspie
Miasteczko Zia jest najwyżej położonym na wyspie, jednak baz trudu dojedziesz tam autem lub autobusem ze stolicy. Rzesze turystów zjeżdżają się tutaj wieczorem, żeby podziwiać wyjątkowe zachody słońca oraz pejzaż Dodekanezu przy stolikach licznych tawern.
Warto jednak przyjechać tu znacznie wcześniej. Biorą tutaj swój początek szlaki do źródeł Kefalovrisi oraz na szczyt Dikeos Christos, skąd rozciąga się widok na panoramę całej wyspy.
Zakupy, zakupy!
Jest jeszcze jeden powód, żeby odwiedzić miasteczko Zia. Moim subiektywnym zdaniem, jest to znacznie lepsze miejsce na zakup pamiątek, niż jakiekolwiek inne na wyspie. Nawet targ w mieście Kos.
Główna lica handlowa miasteczka jest gęsto zabudowana straganami, pełnymi greckich i tureckich przypraw, oliw, olejków, ikon, miodów, alkoholi, jedwabiów oraz naturalnych kosmetyków.
Plaże na Kos
Kos to aż 112 kilometrów linii brzegowej wśród których aż 12 plaż zdobyło prestiżową błękitną flagę. Wybierając miejsce noclegu warto upewnić się, że jedna z nich znajduje się obok i nie ulegać urokom kompleksów hotelowych w interiorze wyspy. Pełną listę najlepszych plaż znajdziesz tutaj.
Plaże Kos są piaszczyste a woda ciepła i krystalicznie czysta. Wstęp na większość z nich jest płatny albo w formie biletu albo napoju, jaki trzeba zamówić w barze. W zamian dostajecie podwójny leżak z parasolem.
Miejsca wyznaczone do kąpieli są zwykle spokojne i wolne od groźnych pływów ale, jak wszędzie, trzeba uważać.
Większość restauracji zlokalizowanych na plażach buduje wieczorem stoliki w formie rzeźb z piasku, obstawiając je lampionami i miękkimi poduszkami. Tworzą w ten sposób wyjątkowo romantyczny klimat, który musisz koniecznie poczuć.
Gorące źródła
13 kilometrów od miasta Kos znajdują się popularne gorące źródła w Psalidi. Można i warto dotrzeć do nich publicznym transportem, bo droga jest nieutwardzona a parking zdecydowanie za mały, żeby pomieścić auta wszystkich turystów.
Temperatura wody to 50 stopni dzięki gorącym gazom wulkanicznym. Żeby zatrzymać ciepło, zbudowano w morzu niewielką lagunę. Przyznam szczerze, że w pobliżu ujścia źródła było dla mnie zdecydowanie zbyt gorąco.
Termy to dość popularne miejsce turystyczne, jednak jeżeli chcesz mieć plażę tylko dla siebie, idź kawałek dalej. Poczujesz się jak na bezludnej wyspie.
Kos wyspa zwierzaków
Kóz i (pół)dzikich kotów na pewno nie będzie Ci brakowało w czasie pobytu na Kos. Nie wiem, jak Ty ale ja muszę każdego kota złapać i wygłaskać. Miejscowe futrzaki same wspinają się po nogawkach.
Dla kogo Kos?
Wycieczkę na Kos polecam wszystkim. Odnajdzie się tutaj singiel szukający turystycznych atrakcji, para ucieszy się z wieczornych spektakli organizowanych na plażach przez przybrzeżne restauracje. Rodzina z dziećmi doceni kompleksy hotelowe z parkami wodnymi i stanowiska archeologiczne a seniorzy polubią wyśmienitą i jednocześnie zdrową kuchnię.
Kos to zdecydowanie miejsce, w które warto wybrać się również poza sezonem, wiosną lub jesienią.